dżdżu krople spłynęły
rosząc delikatnie
płomień włosów twych
spod wachlarza rzęs
wyłoniło się radości tchnienie
gdzieś w dali dostrzegłam
w tęczy kolorach
uśmiech twój
ostatnią kroplę
majowego deszczu
przyniosłeś mi w dłoni
jak drogocenny skarb
odgarnęłam radośnie
mokry kosmyk
filuternie przesłaniający
blask najpiękniejszych oczu
gdy zasnąłeś
w ulubionym fotelu
po długim dniu
w naszym domu
zaświeciło słońce
[poezja © Imaginacja, 2012]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz